|
Forum dyskusyjne II i III roku Politologi UJ Politologia - studia zaoczne, Uniwersytet Jagielloński, rok II (2005/2006), rok III (2006/2007)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malagorzalka2
Gość
|
Wysłany: Pią 21:54, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
IDŹCIE NA CO CHCECIE BYLE NIE CZERWONY KAPTUREK...PORAŻKA NA CAŁEJ LINII...DAREK MAM NADZIEJĘ, ŻE JEDNAK NIE POSZEDŁEŚ [color=darkred][/color]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adonai12
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:27, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Luc Besson "AngelA" jak ktos lubi ambitne europejskie kino
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RyBa
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków - Nowa Huta
|
Wysłany: Pon 18:37, 27 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
,,Gra" (The game)---> i wszystko jasne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naprawoodsciany
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 21:26, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra teraz maja kolej!
Na wstępnie stwierdze że kino jest dla mnie jedną z ulubioonych form spędzania wolnego czasu. Staram się oglądać wszystko co mogę. I wyrażając moje filmowe preferencje oraz starając się polecić coś innym ,stwierdzam:
1.Najlepsze filmy wychodzą z pod ręki wybitnych reżyserów, np: Stanley Kubick twórca takich dzieł jak :"Mechaniczna Pomarańcza" (chyba mój ulubiony film , jak i książka na podstawie której powstał film), "Odyseja kosmiczna 2001" ,"Lśnienie ", "Full metal Jacket", oraz ostatnio "Oczy szeroko zamknięte", Kubrick wyrezyserował podobno także lądowanie amerykanów na księzycu co było doskonałym przykładem jego maestrii ; idąc dalej - David Lynch - " Blue Velvet" "Zagubiona autostrda" , "Prosta historia" ."Mulhollnand Drive" , "Miasteczko Twin Peaks" (filmy o specyficznym klimacie i zagadce zmuszającej do wysilenia umysłu ) . Jim Jarmush który wyreżyserował - "Niekończące się wakacje" . "Prawie w jak raju" (niesłychany kllimat i ponadczasowe przesłanie), ostatnio uraczył nas "Kawą i papierosami" i "Broken Flowers". W gronie mooich ulubionych reżyserów umieścić też muszę Quentina Tarantino , ale co do niego nikogo nie muszę przekonywać. Nie pogardzę także dziełami Kusturicy. Formana czy Kurosawy.
2. Komedie to inny rodzaj kina, ale jak ważny . Do moich ulubionych komedii zaliczam: "Kabaret Monty Pythona"(co widać po avatarze, absurdalny i nie wszystkich przekonywujący do siebie humor), oczywiście polskie komedie-"Miś", "Rejs", "Brunet....". "Rozmowy...". Z amerykańskich komedii najbardziej jaram się "Nagą bronią" oraz ostatnio obejrzanymi : "Old school" , "Lepiej pózno niz pózniej" , "Gorzej byc nie może" (dwa ostatnie z romantyczne z Jackiem Nicholsonem)
3. Filmy które do ambitych nie należa a bardzo mi się podobały : "Dzień niepodleglości" , "Patriota" .
4. Seriale - "Przyjaciele" ,w/w "Miateczko Twin Peaks", "X-files" , z najnowszych- "Lost" , "Prison Break", "Rzym", "Weeds"(kto widział tan wie )
Tak wygląda ogólny szkielet mojego spojrzenia na kino ,w którym napewno wiele pozycji ominąłem i napewno nie wszystko widziałem. Ogólnie polecam wszystkie w/w filmy i pozdrawiam wszystkich kinonomaniaków. Niech Grażyna Torbicka będzie z wami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GSM
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:39, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kino...ta...najchętniej to bym się zaszyła w kinie pod Baranami i nie wychodziła z niego przez tydzień (lub przynajmniej jeden dzień,szczególnie taki jak dziś). Kocham filmy Krzysztofa Kieślowskiego (szczególnie "Krótki film o zabijaniu", "Podwójne życie Weroniki"). Nie pogardzę również Małgorzatą Łazarkiewicz A z zagranicznych reżyserów polecam Pedro Almodovara ("Kika","Porozmawiają z Nią","Złe wychowanie").Film,który zrobił na mnie najwieksze wrażenie to "Requiem for a dream" (z Jaredem Leto). A w piątek wybieram się na "Epokę lodowcową.Odwilż" mam nadzieje,że będzie się z czego pośmiać..."...o sysunia-ostatnia w tej epoce..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adonai12
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:37, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
komentarz do Almodowara, jeżeli chodzi o Porozmawiaj z nią to mozna powiedziec,z e film dość specyficzny i ciekawy (gwałt na żyjącym trupie:-))
ale "Złe wychowanie" to jest totalna porażka i klapa i to nie tylko w moim doznaniu a szerszej krytyki, zresztą filmy o gejach mnie nie kręcą...
do Requiem for a dream, ten film u mnie też ma szacunek, no i ta kreacja Jennifer Connely, hmm miód, to jest jedyny film z którego posiadam ścieżkę dzwiekową, rówież boska, jak ktos nie widział filmu to niech żałuje i nadrobi zaległości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naprawoodsciany
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 7:07, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ogólnie patent na film dla Almdovara to pokazać jakieś zboczenie seksualne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adonai12
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:50, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nie znałem takiego stanowiska, wiele wyjaśnia, ale po co on to robi? brakuje mu czegoś w życiu?chyba ze jest jeszcze jakis szerszy przekaz i go nie znam, zna moze ktos?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naprawoodsciany
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 15:17, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba tylko dlatego że takie akcje szokują widza. Krytykom i publiczności to poruszanie tematów tabu się podoba . Kiedyś nawet przeczytalem lub usłyszałem że Almodovar jest tym dla filmu , co Marquez dla literatury
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adonai12
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:40, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
czyli czysta komercja, brak sztuki...
(kiedyś sie mówiło, że Hitler był dla żydów zbawicielem, poniekąd to było prawdziwe, bo jak sie u nich ginie za wiare to też mają bonusy...)
nigdy nie nazwałbym tak Almodovara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomash
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:38, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ano wypowiem sie wkoncu coś bo odnioslem właśnie wrażenie że pojęcie "komercja" jest dziś lekko mówiąc nadużywane. czy komercją jest wszystko to co jest oryginalne, inne?oczywiście każdy ma prawo wypowiadać się wedle własnego uznania.jest to przecież pewien priorytet - dla jednych gwiezdne wojny,jakieś tam święta,czy muzyka choćby takiego zespołu jak u2, etc... to komercja dla innych nie (pewnie był by to ciekawy temat osobnej dyskusji)osobiście nie zgadzam się jednak z tym że jest to twórczość komercyjna. Almodoarowi zazucic można wiele, jednak nie to że sie sprzedaje i robi to dla czystego zysku. z wiedzy jaką posiadam wynika że nawet pierwszej kamery dorobił się sam.jego sztuka od samego początku czysta pasja która w oczach jednych zdobywa uznanie a w oczach drugich nie (naturalna kolej rzeczy - dla jednych jest bogiem kina, dla innych jakimś tam reżyserem, chociaż według mnie nikt dla kina nie zrobił więcej niż bracia lumiere ) Nie wydaje mi się też, ażeby kiedyś wykożystał swoje nazwisko do sprzedania marnej komedi czy kiepskiego horroru tylko po to ażeby poprostu zarobić.robi to co robi bo to lubi a najwazniejsze w tym wszystkim jest że to co lubi - lubi bo tak myśli a nie dlatego że lubią to inni - a tym wszakże jest komercja. Nie dajmy się zwariować i nie poszczegajmy wszystkiego jako "jednej wielkiej komercji" żyjemy w erze internetu, erze w której przeciętna jednostka posiada wiedze przewyższającą wiedzę einstaina. czy nie warto tego wykożystać efektywniej zamiast postrzegać wszystkiego co nas otacza w kategorii komercji i innych takich tam bezużytecznych "komercyjnych" poojęć?(dziś samo pojęcie komercja staje się komercyjne- wariactwo) Komercją wszakże z tego punktu widzenia jest dzisiaj każda butelka coca coli, piłka nożna (a nawet szerzej - cały sport), muzyka, literatura, lekarstwa dzięki którym wielu ludzi wczesniej nie miało by szans na przeżycie itd. (a w końcu doszlibyśmy do wniosku że cała kultura to komercja)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naprawoodsciany
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 7:48, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ciesze się że poruszyłeś odwieczny problem tzw. "komercji" . Ogólnie przyjęta w naszym kraju definicja tego pojęcia mówi nam że wszystko co się dobrze sprzedaje jest komercyjne( wynika to niejako z naszej cechy narodowej-niektórych z nas boli że komus innemu się cos udało). W dzisiejszych czasach każdy artysta(rezyser, pisarz, piosenkarz) jest silnie związany z osobą producenta bądz wydawcy, którzy inwestują w jakieś przedsięwzięcie by potem czerpać z niego korzyści. I właśnie ta czarna postać zazwyczaj podejmuje decyzje czy jakiemus dziełu dać życie czy tez nie. I teraz chyba wszystkich zaskoczę - producenci gdy mają doczynienia z materiałem wybitnym w 95% podejmują własciwe decyzje, nie wszystko co sprzedaje się w milionach egzemparzy jest puste , np. oratorium "Tu es petrus" sprzedało się lepiej niż płyta"Mandaryny", książką która sprzedała sie w największej ilości egzemplarzy jest "Bibilia" ,o tych pozycjach nie możemy powiedzieć że są komercyjne. Oczywiście mamy do czynienia z ogromną ilością bubli ,ale każdy wybierze to co lubi. Napewno nie prawdą jest że coś co się nie sprzedaje wogóle (a jest taka tendencja) jest najbadziej artystyczne i głebokie- Brednie! Takie dziełka zazwyczaj podobają się twórcy, czasami jego rodzinie i niewielkiej ilości zdesperowanej publiczności, która chce okaazać w ten sposób swoją wyzszość poprzez inność .Podsumowując- Nie demonizujmy też bezguścia odbiorców, na świecie są miliony ludzi którzy wiedzą co to dobra muzyka, ksiązka lub film. Dla mnie stwierdzenie czy coś jest komercyjne, czy też nie opiera się na motywacjach autora- czy robił coś tylko dlatego by zarobic i wszytko temu celowi podporzadkowywał? Doskonałym przykładem jest "Ich Troje" , Wiśnia, a Mandaryna to juz chodzaca definicja komercji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adonai12
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:26, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z twierdzeniem, że komercja to tworzenie czegoś pod gusta szerokiej gawiedzi tylko po to aby zbić na tym jak największą kasę. nie możemy przecież nazwać michała anioła, że to komercha, mimo iż jego dzieła są przeliczane na miliony(albo wogóle sa bezcenne).natomiast jeżeli ktoś kręci kolejną szkolną lekture, albo milionowy film o papieżu to nie robi tego po to aby przekazać jakieś uniwerslane przesłanie, a tylko po to, że jest taka potrzeba tłumów, które maja kochane pieniązszki i chetnie je w ten sposób wyrzucą.
puszka coca coli nie jest sztuką, jest tylko produktem konsumpcyjnym, rozumianym samo przez się, że musi być komercyjna, nikt nie jest rozgłośnią ojca dyr i nie daje nic zadarmo.
a jeżeli chodzi o Almodovara, ja nie neguję jego twórczości, bo przecież mi daleko (ze względu na wiek, czy doświadczenie) abym mógł wpełni docenic jego prace, ale człowiek, który porusza tylko tematy związane z sexem i patologiami z nim związanymi, czyli do niedawna jeszcze tabu, nastawia się na szeroki krąg odbiorców, których to niezmiernie pasnjonuje fizjologia człowieka i jego zwierzęce popędy seksualne( taki film nie moze być skazany na wielką porażke). i może nie kwestionowałbym tego, gdyby pokazywał cos nowego, albo wprowadzał jakiś ważny pogląd do poruszanych przez siebie tematów, ale on tego w zwyczajny sposób nie robi.
btw to jest oczywiście moje prywatne zdanie (każdy mozę miec inne:-))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomash
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:24, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
też nie jestem specjalnym fanem aldomovara ale ciesze sie ze sam doszles do wniosku, ze pewnych rzeczy nie zmienia w swojej tworczosci np. bo chca tego inni (przewaznie ludzie nie bedacy jego fanami jak mozna sie domyslec - miedzy innymi ty) i dla osiagniecia wiekszych zysków.to co robi, robi tak jak sam chce.wydaje mi się że jego fani cenią go właśnie za to i to wyklucza go z grona twórców komercyjnych.ściślej mówiąc nie ma zamiaru na siłę pozyskać ciebie jako swojego kolejnego "fana".jeśli nie podoba ci się jego twórczość nie każe ci oglądać swoich filmów i nie zmienia niczego bo domaga się tego jakaś tam szersza czy jednostkowa krytyka.natomiast samo poruszanie tematów tabu nie jest w żadnen znany mi sposób przedstawiane z definicji jako postępowanie komercyjne.nie wszystko to co sie sprzedaje i jest popularne to komercja - ściślej odsyłam 2 posty wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adonai12
Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:59, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
jest taki film węgierski, reżysera nie pamietam, bo to debiutant, ale stworzył bardzo ciekawy obraz walki dobra ze złem, tytuł: "Kontrolerzy",
hmmm, polecam?))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|